Środowiska LGBT stały się dość popularne w ostatnim czasie a to z powodu nagłośnienia ich problemów w społeczeństwie. Sławna już deklaracja podpisana w Warszawie prowadzi do dużego wybuchu emocji. Od wrogości do postaw afirmacji tych środowisk i przyznania im praw przysługujących małżeństwom. Może warto uzmysłowić sobie stosunek Biblii do związków jednopłciowych. Apostoł Paweł napisał:
„Dlatego wydał ich Bóg na łup sromotnych namiętności, kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone obcowanie na obcowanie przeciwne naturze, podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniają sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę”. Rz.1,26-27
Biblia traktuje tego typu zachowania jako grzech, stawiając ludzi obarczonych tym problemem w dość złej etycznej sytuacji. Z jednej strony ich czyny są etycznie naganne z drugiej strony są oni naszymi znajomymi, krewnymi i przyjaciółmi. Musimy uczyć się jako społeczeństwo akceptacji stylu życia nawet tych, z którymi się nie zgadzamy. Okazanie szacunku, zrozumienia to cechy, które są konieczne z punktu widzenia chrześcijańskiego daru miłości bliźniego. Z drugiej strony nie możemy akceptować grzechu i to dotyczy nie tylko tych środowisk, ale też wszystkich którzy żyją seksualnie poza małżeństwem rozumianym jako związek mężczyzny i kobiety oficjalnie zawarty przed Bogiem. Co więcej za legalny Biblia uznaje jedynie pierwsze małżeństwo, gdyż Jezus zakazał rozwodów.
Prześladowanie osób ze środowisk LGBT jest złem, deklaracja warszawska wychodzi naprzeciw tym którzy są odrzucani społecznie i pragnie w miarę możliwości udzielić im pomocy, tak zresztą jak udziela się pomocy w przypadku przemocy rodzinnej, mobbingu i tym podobne. Wykorzystywanie zaś losu tych ludzi do walki politycznej z okazji wyborów nie powinno mieć miejsca. Tym bardziej, że w wypowiedziach po obu stronach pada wiele słów raniących, obraźliwych i nie na miejscu w cywilizowanej debacie.