Ostatnio ekumenizm jest na cenzurowanym. W wielu środowiskach chrześcijańskich rodzi wrogość i niechęć. Jedni uważają, że celem ekumenizmu jest przyłączenie innych do Kościoła Katolickiego, inni widzą w nim zagrożenie przed wpływem obcych tradycji na kościoły. Dla mnie zaś ekumenizm to miejsce spotkania chrześcijan, różniących się ze sobą, czasami w bardzo istotnych sprawach, ale jednocześnie szukających prawdy. Bez dialogu, bez spotkania nie można szukać jedności i pojednania. Ideę reformacji nie było dzielenie kościoła na drobne, ale taka reforma, która przybliży teologię do źródeł, czyli Pisma Świętego. Idea Sola Scriptura to właśnie tego typu działanie. W Dziejach Apostolskich jest napisane <i> I trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i modlitwach” Dz.2,42 </p> To właśnie te słowa powinny zachęcać do szukania korzeni wiary, czyli tej nauki apostolskiej. Najwierniejszym i najpełniejszym źródłem jest Biblia. Spotkanie wierzących powinno prowadzić do niej i z niej czerpać inspirację do zmian i do definiowania zasad wiary. Ruch ekumeniczny powinien być takim miejscem gdzie celem i zasadą jest szukanie tego, co łączy, tego co jest prawdą i odrzucanie tego, co dzieli i co prawdą nie jest. Moje osobiste doświadczenie pozwoliło mi dzięki ekumenizmowi znaleźć prawdę ewangelii i rozpocząć życie w prawdzie. Szukajmy, więc prawdy w Biblii i niech nasze serca na nią się otworzą.