I przyprowadzili oślę do Jezusa, i włożyli na nie szaty swoje, a On usiadł na nim. Wielu zaś słało na drodze szaty swoje, a inni gałęzie, obcięte z drzew polnych a ci, którzy szli przed nim, wołali: Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu pańskim! Mar.11,7-9
Tak zwana Niedziela Palmowa a tydzień później Wielkanoc odwołują się do wydarzeń Biblijnych, pokazuję dwa zdarzenia odległe w nastroju wobec siebie. Gdy Jezus przyszedł do Jerozolimy witały go rozentuzjazmowane tłumy wielbicieli, chcieli go obwołać Królem. Parę dni później ten sam tłum chciał jego śmierci. Co się stało w ciągu tego niecałego tygodnia, że tak bardzo zmieniły się nastroje? Jezus nie spełnił oczekiwań, jakie w nim pokładano, miał inny program działania, inną wizję mesjaństwa niż tłumy wielbicieli. Odrzucili go, gdyż nie pasował do ich świata pełnego grzechu. Czyż dzisiaj nie jest podobnie? Jezus nie pasuje do naszego świata, to jest jeden z powodów, że ma coraz mniej zwolenników. Jezus stoi w obronie wartości a one nam przeszkadzają. Dlatego ludzie wybrali ciemność a odrzucili zbawienie. My w najbliższym czasie przeżyjemy kolejne święta i kolejny raz będziemy się dzielili życzeniami i wspominali te nowotestamentowe wydarzenia. Istotne jest abyśmy te wydarzenia odnieśli do swojego życia i swoich wyborów. Zadajmy sobie pytanie, kim dla nas jest Jezus? Przyłączmy się do niego i kroczmy przez życie jego drogami! Do tego was zachęcam i namawiam. /17.03.2016/